wtorek, 15 stycznia 2013

Rozdział 12


 Gdy się obudziłam Liama już na łóżku nie było. Nie chciało mi się wstawać, więc od razu się położyłam leżałam sobie na łóżku. Nagle mój telefon zaczął wibrować. Dzwoniła:

"DANIELE"
-Hallo?
-Hej Kasia to jak widzimy się dzisiaj ?
-Jasne
-A o której?
-Ok.15.Może być??
-Jasne
-Przepraszam że tak późno
-Nie no nic się nie stało

*Po połączeniu*
Wróciłam na łóżko. Chwile poleżałam i przyszedł Liam
-cześć królewno-powiedział i pocałował mnie namiętnie
-Hej.
-Chodź na śniadanie
-Nie chce mi się
Liam dziwnie się na mnie popatrzył przerzucił mnie przez ramię i zbiegł ze mną na duł. Ja zaczęłam krzyczeć.
-Liam zostaw mnie!
-Niee!
-Błagam zrobię wszystko czego chcesz! Tylko mnie zostaw!-powiedziałam a Liam , dziwnie się uśmiechną
-Wszystko?-zapytał z nie dowierzaniem
-Wszystko!-Odstawił mnie na ziemie i zaczął stukać palcem w usta.
-żartujesz sobie?
-"Wszystko czego chce"-zacytował mnie. Uśmiechnęłam się i dałam mu namiętnego całusa.
Poszłam z nim do kuchni. Jego babcia i dziadek tam siedzieli.
-Dzień dobry-powiedziałam wchodząc do kuchni. Dałam buziaka w policzek dziadkowi i babci Liama.
-Dzień dobry
Zjedliśmy śniadanie i poszliśmy się ubrać. Około 11.Poszliśmy na drugi koniec miasta po samochód ok.13.byliśmy w moim domu. Poszłam na górę przebrać się. Ubrałam to:
Była14:25.Więc poszłam na umówione miejsce. Daniell'e  już tam była. Przywitałam się z nią.
-Hej
-Cześć-powiedziała
-i dodała- Muszę ci coś powiedzieć.
-...
-No więc zerwałam z Liamem.
-Coo?!-Nie no normalnie mnie zatkało myślałam że się przesłyszałam
-Tak. Nie dogadywałam się z nim. Już do niego nic nie czuje. Pogadałam z nią gdzieś do 17.Potem poszłam do domu. Zrobiłam sobie jakieś kanapki i poszłam do siebie. Jadłam i słuchałam muzyki. Nagle dostałam SMS'a.
"LIAM"
Zobaczymy się jutro?;*
Odpisałam że nie mogę bo jutro jadę na urodziny cioci. On mnie błagał więc za proponowałam że zapytam mamy czy na urodziny cioci mogę wziąć kolegę. Mama domyśliła się że chodzi mi o Liama więc się zgodziła Napisałam mu że Mama się zgodziła i żeby przyjechał po mnie jutro o 13.Byłam zmęczona więc poszłam spać.
*NASTĘPNEGO DNIA*
Obudziłam się o 10.Zadzwoniłam do Blanki. Zaproponowałam wspólne zakupy. Zgodziła się. Chwile później byłyśmy już w galerii handlowej. Kupiłyśmy dużo rzeczy . O 12:00 wróciłyśmy do domu. Poszłyśmy do mnie. Ja już się ubierałam. A blanka czekała na mnie u mnie w pokoju. Wyszłam ubrana i z makijażem.:
Pomyślałam że skoro jesteśmy sami i w ogóle.Że ja jej powiem prawdę.
-Blanka słuchaj.-zaczęłam
-No więc słucham -powiedziała
-Wtedy gdy przełożyłam spotkanie to wcale nie jechałam do cioci. Pojechałam z Liamem do jego rodzinnego miasta. On się we mnie zakochał. Wczoraj zerwała z nim Daniele. A dziś jadę z nim do mojej cioci na urodziny.
-...
Nie wiedziałam jak na to zareaguje Blanka. Milczała aż nagle
-aaaaaaaa. Boże gwiazda się w tobie zakochała
-W tobie też
Wygłupiałyśmy się. Nagle zawołała mnie mama. Zeszłyśmy na dół. Tam czekał na mnie Liam. Przyjechał po mnie. Pożegnałam się z Blanką i wsiadłam do samochodu. Mama i tata pojechali wcześniej. Liam był ubrany tak:
Zaczęłam gadać z Liamem.
-Wiesz gadałam dziś z Daniele i powiedziała mi że zerwaliście.
-No tak zerwaliśmy. Ale teraz mam ciebie i to nie boli. A zresztą wiesz o co chodzi.
-Wiem , wiem.
Reszta drogi minęła szybko. Na miejscu byliśmy 30 min później.
-Kochanie słyszałam że Emi ma nowego chłopaka i przyjdzie z nim.-powiedziała mama
-Dobrze wiedzieć -odpowiedziałam
Emi była moją ulubioną kuzynką. Ale zawsze musiała być lepsza ode mnie we wszystkim. To mnie wkurzało. Spojrzałam na Liama był trochę przestraszony. Ale mu się nie dziwiłam. Przecież nie byliśmy para a już przyjechał ze mną do mojej rodziny. Tyrpnęłam go a on zdezorientowany gdy zobaczył,że to ja to uśmiechnął się do mnie. W tym domu mieszkała jeszcze moja 6-letnia kuzynka. Była wielką fanką 1D.A z tego co mi wiadomo najbardziej lubiła Liama. Przekroczyliśmy próg. Liam nie był tak bardzo zestresowany ale jednak. Przywitałam się z ciociami i wujkami i kuzynami i kuzynkami
-Gdzie Emi?-Zapytałam
-Zaraz przyjedzie ze swoim chłopakiem-odpowiedziała ciocia
-A ciociu gdzie jest Wiki
-U siebie w pokoju
-okej-odeszliśmy kawałek-Liam pójdziesz za mną jak wejdę i powiem że mam niespodziankę to wejdziesz za mną ok?
-Jasne dla ciebie wszystko
Przeszłam przez próg .Pokój był wyklejony plakatami 1D Justina Biebera, Zenday i Belli .I wielu innych gwiazd. Ale jednak 1D triumfowało. Oglądała coś na 4FunTv.Właśnie kończyła się piosenka 1D.One Thing. Była solówka Liama. Zaczęłam śpiewać razem z Wiktorią. Gdy mnie zobaczyła skoczyła mi na szyje. Przytuliłam ją i dałam buziaka w policzek.
-Kochanie mam dla ciebie niespodziankę.?
-Jaką?
-Liam-powiedziałam.
Liam przekroczył próg pokoju .Mała zaczęła mnie przytulać. I dziękować
-A mnie nie przytulisz?-zapytał smutnym głosem Liam. Mała uśmiechnęła się i przytuliła Liama. On dał jej buziaka w policzek.
-Wy jesteście parą ?-zapytała mała.
Nina mi zrzedła .Mała się uśmiechnęła i pobiegła do mamy. Powiedzieć jej że Liam dał jej Autograf i ją przytulił. W sumie norma małe dziecko właśnie poznało swojego idola. Poszliśmy z Liamem do wszystkich usiedliśmy koło siebie. Byliśmy na dworze. Mała siedziała mi na kolanach.
-A może teraz pójdziesz do mnie na kolana- szepnął Liam do Wiki.
-Yhm-pokiwała głową mała. I przeszła na kolana Liama. Tylko się uśmiechnęłam.
Nagle pod dom podjechała Emi. I jej chłopak. Gdy wysiedli z auta to normalnie myślałam że mnie się to wydaje. Emi złapała NIALLA tak Nialla Horana z 1D za renkę .On się uśmiechnął dał jej namiętnego buziaka i podeszli do nas. Liam na mnie spoglądał. Zobaczył że się zasmuciłam.
-Co się stało? ?Zapytał
-Zobacz tam wskazałam na tę "słodką parkę"
Liamowi opadła szczena .Normalnie jego mina wtedy była bezcenna. Podeszli do nas Niall się zaczął ze wszystkimi witać zatrzymał się jednak na mnie i na Liamie.
-Cześć -powiedział i usiadł obok Emi.
-Hej -powiedziałam
Byłam zawstydzona. Zła. Wściekła Nie wiem jak to ująć. Mała wyciągnęła mnie i Emi. No i pare innych kuzynek do zabawy. Potem doszli do nas Kuzyni. Mała chciała zagrać w piłkę nożną ale my byłyśmy w szpilkach. Więc zaproponowałyśmy jej siatkówkę. Zgodziła się .Mieliśmy  dwie drużyny. pierwsza :
Ja ,Emi , Wiki, Kacper i Patryk
druga:
Dayana, Ilona, Mateusz, Seba i Daniel
Zaczęliśmy grać. Było fajnie wygłupiałam się z Wiki i rozśmieszałam chłopaków. Wreszcie zagrywał Kacper. Przebił na aut.
-Ba! aut  przebiłeś-krzyknęłam
-Ja -Oburzył się. Podbiegł do mnie wziął mnie na ręce i zaczął ze mną biegać po całym podwórku. Coś krzyczał, ale już nie słuchałam?
-Kacper postaw mnie na ziemie
-Nie ma  mowy.-Powiedział dość spokojnie. Ja wtedy zerknęłam na Liama i Nialla. Niall się we mnie wpatrywał .A Liam uśmiechał.
-Liammm Błagam pomóż mi !
Liam podbiegł. Powiedział coś Kacprowi a ten przekazał mnie Liamowi
-Możesz mnie puścić-powiedziałam Liamowi
-Ale nie chce-
-Nie no następny-powiedziałam
Liam się uśmiechną i szepną mi na ucho
-A dasz mi buziaka
-W sęsie? -zapytałam
-Takiego jak parę dni wcześniej-powiedział
Uśmiechnęłam się. Nie wiem dla czego ale bardzo chciałam go pocałować. Nie dla tego żeby wzbudzić w Niallu zazdrość czy coś. Po prostu Liam był we mnie zakochany...Ja ...Ja w nim chyba ...Chyba też
Pocałowałam namiętnie Liama. A moja kochana Familia. Zaczeła robić głośnie "uuuu"



2 komentarze:

  1. Heii... ;3 Chciałam Cię poinformować, że Twój blog został nominowany do Liebster Award. <3 Więcej informacji u mnie na blogu. http://zyjzwyciestwempomimoprzegranej.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń