niedziela, 9 czerwca 2013

Zapraszam :D

http://www.youtube.com/watch?v=tNVdx1jE4Ac

Rozdział 20

Obudziły mnie jakieś hałasy na dole . Schodziłam ostrożnie po schodach , zatrzymałam się na chwile i słuchałam o czym mówią chłopaki .
- Louis co ty chcesz zrobić ?
- Spokojnie Zayn mam dowody na to że Perrie zaczęła całować ciebie.
- Jakim cudem ty je zdobyłeś ?
- No wiesz ja mam różne sposoby
- Elka zagadała do właściciela klubu i dał jej nagranie z tej nocy - Powiedział Niall
- Stul twarz - Krzykną Louis . Na co wszyscy wybuchli śmiechem , nawet ja .
Zeszłam do nich na dół . Zrobiłam im śniadanie . Posprzątałam z Niall'em po śniadaniu . Oczywiście jak zwykle byłam cała mokra . Była już 11 więc poszłam szykować się na wyjazd do stadniny . Ja i Blanka wychowywałyśmy się na wsi . Konno jeździłyśmy od małego więc byłyśmy w tym dobre . Wzięłam prysznic i ubrałam się w to:
Zeszłam z powrotem na dół . Oglądałam z chłopakami jakieś kreskówki .


***Blanka***
Obudziło mnie lekkie potrząsanie . Otworzyłam lekko oczy . Zobaczyłam mamę . Od razu rzuciłam się jej na szyje . Moi rodzice wraz z rodzicami Kasi pojechali do Polski . Do naszej rodzinnej wsi . Rodzice Kasi przywieźli małą siostrzyczkę Kasi Emme . Bardzo ją lubiłam . Nie przyjechała z nami do Londynu bo była za mała miała kilka miesięcy . Teraz ma roczek . Więc spokojnie mogła przylecieć samolotem z resztą . Przez ten czas mieszkała u dziadków Kasi . Poszłam wziąć prysznic . Zjadłam śniadanie . Pogadałam z rodzicami i poszłam do siebie zrobiłam lekki makijaż i ubrałam się w to :

Poszłam do Majki . Była jeszcze w piżamie . Zrobiłam jej śniadanie . Ona poszła wziąć prysznic , później zjadła . Zaczęłyśmy się wygłupiać . Było spoko . Nagle dostałam Sms'a od Kaśki

SMS OD :
Kitka;*
Będziemy za pół godziny . Jesteście gotowe ? 

SMS DO:
Kitka;*
Ja tak . Majka ... No powiedzmy że też .

SMS OD:
Kitka;*
Haha :) . A nie wiesz czy rodzice wrócili ??

SMS DO:
Kitka;*
Tak wrócili . Emma jest śliczniutka .

Nie dostałam już odpowiedzi . Wysłałam Majke na góre . Powiedziałam że przyjadą po nas za pół godziny . Wreszcie przyszła Majka ubrana w to :
Wyszłyśmy na zewnątrz . Zobaczyłyśmy całą reszte . Pobiegłyśmy w ich stronę . Znowu byłam w jednym aucie z Zaynem . Ale nie było tak jak ostatnio . Zayn uśmiechał się do mnie . Czasem odwzajemniałam uśmiech . Wreszcie podjechaliśmy na miejsce . Poszliśmy do właściciela . Przydzielił nam konie . Ja i Kaśka nie miałyśmy problemu z wsiąściem na konia . Chłopaki też dali radę . Louis ... yy tak Louis siedział na koniu tyłem . Wszyscy się z niego śmiali .
- YYY ludzie mój koń się popsuł . - Powiedział Louis
- Tak Louis twój koń się zepsuł . - powiedziałam żartobliwie.
Wszyscy wybuchnęliśmy  śmiechem . Chwile później Louis siedział już na koniu normalnie . Przejeżdżaliśmy obok źrebiąt i ich " rodziców ". Nagle Louis wypalił
- Och widzicie jakie słodkie dziecko mówi do mamy mamia diaj malchewke
- Oj nie Louis ono raczej mówi „ niech ten dałn stiąd odjedzie ”- powiedziała Kaśka .  Wszyscy wybuchnęliśmy śmiechem . Louis strzelił focha i przez resztę naszej wycieczki Konno nic nie mówił do Kaśki . Co jej wcale nie przeszkadzało . Było bardzo fajnie . Ja i Zayn ciągle się uśmiechaliśmy do siebie . Była już 15 więc pojechaliśmy do domu . Chłopaki pojechali na próbę ja Kaśka i Emma oglądałyśmy jakieś bajki .
- Idziesz jutro na koncert chłopaków - zapytała Kasia
- yyy ... Nie nie ide . Bo chce posiedzieć troche z rodzicami
- Taa jasne
- Naprawdę nie martw się nie chodzi o to że nie chce widywać się z Zayn'em
- Taa powiedzmy że ci wierze
- I tego się trzymajmy
- A tak na prawdę to nie idziesz na koncert bo nie wierzysz Zayn'owi . Bo nie ma dowodów na to że to Perrie zaczęła go całować ?- zapytała Kasia
- To też .- powiedziałam
Siedziałam cały dzień u Kaśki . Bawiłyśmy się z Emmą . Była 19 , Emka nie chciała zasnąć więc wzięłyśmy ją na spacer . Poszłyśmy do parku nie daleko domu Zayn'a . Kaśka specjalnie wybrała to miejsce . Żeby dojść do parku trzeba było przejść koło domu Zayna . Pech chciał że Zayn akurat był przy furtce . Palił papierosa .
- Kasia to wujek Zayn ?- Zapytała Emma
- Tak . Idź z ciocią Blanką do niego okej ?- walnęła Kaśka. Walnęłam ja w ramie
- Dobze -powiedziała mała i pociągnęła mnie za rękę
- Cześć Emma  - powiedział Zayn i przytulił ją do siebie - Pamiętasz mnie ?- zapytał
- Yhm - Pokiwała głową 
- Może wejdziecie do środka - zaproponował Zayn
- yy miałyśmy iść do parku i ...
- Może wujek pujdzie z nami - powiedziała mała
- No to wujek idzie z nami - powiedziałam . Zayn się uśmiechną
Pochodziliśmy chwile po parku . Zayn bawił się z Emmą . Nagle podeszłą do mnie Kaśka która szła z Niall'em trochę dalej ... YY co tu do cholery robi Niall ?!
- Będzie dobrym tatą - powiedziała . Niall zaczął się śmiać 
- Co się śmiejesz debilu - Zapytałam . On tylko wystawił mi język
Przyszedł Zayn i Emma . Niall przywitał się z nią i ruszyliśmy w stronę domu Zayna . Emma przytuliła Zayna  i poszła do Niall'a . Kaśka przytuliła Zayn'a . Podeszła do mnie od tyłu i popchnęła mnie w strone Zayna . Przytuliłam go usłyszałam tylko cichy szept "Kocham Cię" .  Na te słowa uśmiechnęłam się . Wróciłyśmy do domu .  Zjadłam coś . Poszłam wziąć prysznic . Chwile oglądałam z tatą telewizję i poszłam spać .

NASTĘPNEGO DNIA:

Poczułam że ktoś  skacze po moim łóżku .  Otworzyłam leniwie oczy .  Zobaczyłam Louisa .  Krzyknęłam i spadłam z łóżka .
- Co ty tu idioto robisz ?- zapytałam wstając z podłogi
- hahaha sory - powiedział Lou
- Taa i jeszcze się śmieje - powiedziałam
- Chce Ci tylko dać to - powiedział i wręczył mi małą paczke
- aha ? - powiedziałam
- Tam jest pewien film ... obejrzyj go koniecznie dziś - powiedział
- Dobra .- powiedziałam
- To tyle chciałem narka - powiedział i wyszedł
Zostałam sama w pokoju . Zobaczyłam na zegarek ... Aha jest 13 . Spoko . Wzięłam pierwsze lepsze spodenki i bluzke . Zeszłam na duł . Zjadłam obiado-śniadanie . Poszłam oglądać jakieś kreskówki . Moi rodzice coś załatwiali więc ich nie było w domu . Była już 15 . Siedziałam sama w domu i oglądałam telewizje z laptopem na kolanach . Znudziło mi się to więc poszłam na spacer . Gdy wróciłam wzięłam paczkę od Lou i włożyłam płytę do laptopa . Widziałam całą tę noc . To Perrie całowała Zayna . Jak mnie zobaczyła . Włożyłąm drugą płyte . Teraz było wszystko słychać . To co Zayn mówił do Perrie . Szybko się zerwałam . Na dnie kartonu w którym były płyty dostrzegłam bilet na koncert chłopaków . Chwyciłam go w rękę wzięłam telefon i zadzwoniłam po Taxi . Po czym szybko wybiegłam na dwór . Wsiadłam do taxi . Kazałam kierowcy dojechać jak najszybciej pod arenę na której grali chłopcy . 

***Kasia***
Byłam za sceną z chłopakami . Wystawiłam razem z Niall'em i Liam'em głowę . Wszyscy nas widzieli . Pomachałam fankom . Widzieliśmy wszystkich z wyjątkiem Blanki . Byli rodzice chłopaków Elka , rodzeństwa , kuzyni .
- Przykro mi Zayn - powiedziałam idąc na swoje miejsce
- Trudno - powiedział i posmutniał
Byłam już na swoim miejscu . Chłopacy wbiegli na scenę . Zaśpiewali Kiss You .  Było widać że Zayn jest smutny . Śpiewali Over Again . Zayn na swojej solówce płakał . Zrobiło mi się smutno . Nagle poczułam że ktoś mnie walną w plecy . Odwróciłam się i zobaczyłam BLANKE . Tak moja kochana Blanka . Przytuliłyśmy się i patrzyłyśmy na chłopaków .
- Dla czego zmieniłaś zdanie i jednak przyszłaś ?- Zapytałam
- Miało ominąć mnie takie widowisko ?
- Niee -powiedziałam
Zayn chyba zobaczył Blanke bo się uśmiechną . Ona zresztą też . Potem już wariował . Było cudownie . Po koncercie poszłyśmy do chłopaków . Przytulałyśmy każdego z Nich . Blanka i Zayn się pocałowali . Wiedziałam że między nimi będzie dobrze .
- Możemy się przejść - Zadał pytanie Blance . Ona tylko pokiwała głową na tak .

***Blanka***
Zayn zaprosił mnie na spacer . Zgodziłam się od razu . Wyszliśmy z budynku . Zaczęliśmy rozmawiać .
- Jednak mnie kochasz - powiedział Zayn
- Yhm - powiedziałam
- Ale mi nie wierzyłaś - powiedział
- Tak . Bo nie miałeś dowodów na to co mówiłeś . Ale Louis przyniósł mi nagrania z tamtej nocy i wszystko widziałam .
- Czyli zgoda ?- Zapytał
- Zgoda - powiedziałam i pocałowałam Zayna .
Poszliśmy do mojego domu . Zayn został na noc . Przez prawie całą noc się wygłupialiśmy . Było cudownie . Wreszcie odzyskałam mojego kochanego Zayna . Którego kocham najbardziej na świecie .