niedziela, 16 grudnia 2012

Rozdział3

Było ciężko żeby wstać.Ale jakoś nam się udało.Poszłam do łazienki.zaraz po mnie poszła Blanka.Ja ubrałam to:
Blanka to:

Bardzo się cieszyłyśmy że  to już koniec tych menczarni w tej szkole.Miałyśmy plany co do wakacji.Zaraz po zakończeniu roku.Wyjeżdżamy do Londynu.Na całe wakacje.Trochę się denerwowałyśmy bo miałyśmy wystąpienie.Ale umiałyśmy role.Poszłyśmy do szkoły.Z wszystkimi się przywitaliśmy.Krótkie wprowadzenie i bumm występ.Który mniej więcej wyglądał tak:




















Potem był Taniec:



















I tak zakończyła się część artystyczna.Potem przemówienie Pani dyrektor.Rozdanie świadectw.Zeszło nam do 13:00.Ale było całkiem spoko.Po zakończeniu poszłyśmy z moją BFF się spakować.Spakowałam najpotrzebniejsze żeczy.I Najpotrzebniejsze ciuchy.Więc miałam walizek mniej więcej trzy.Jak na mnie to i tak mało.Skończyłam się pakować o 16:00.Więc poszłam do Blanki.Jak się okazało ona nawet nie zaczęła się pakować.Więc ja pobiegłam do jej pokoju i zaczęłam wywalać żeczy z jej garderoby.

-Od pieprzyło ci!!-Przybiegła krzycząc
-Było się pakować zaraz po tym jak wróciłaś.
-Oj no dobra

Zaczęłyśmy pakować jej walizki.Ale ona i tak mnie pobiła.Miała 4 walizki.Skończyłyśmy ją pakować gdzieś ok.20:00.Gdy skończyłyśmy poszłam do siebie.A ona coś tam robiła.Ja już byłam wykąpana i wgl.Poszłam na duł do salonu i włączyłam MTV.Oglądałam do 23.Potem poszłam spać.Chwile leżałam i nagle dostałam Sms'a:

"Dobranoc :** xx"

Dobra nie wiem od kogo dostałam tego Sms'a.Ale trudno.Chwile poleżałam i zasnęłam.Następnego dnia obudziłam się o 9:00.O 12:30 miałyśmy samolot.Poszłam wziąć prysznic ubrałam się w Różową bluzkę na szelkach .Czarne rórki. czarno-różową beysbollówkę i Czarne Vansy.Moja BFF była ubrana w Zieloną bluzke.Białe szorty.Na to szarą bluzeczkę .Miętowe Conversy.Na lotnisku byłyśmy o 12:15.Miałyśmy krótką odprawe i O 12:30 siedziałyśmy juz w samolocie .

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz